( ... Produkty )

Strona

Wiera Olchowskaja

Główna » Artykuły »
czwartek, 02 maja 2024 r
 

Jak kupić maszyny do szycia?

jak wybrać maszynę do szycia 1Moją pierwszą maszyną do szycia była „piosenkarka” mojej babci z czółenkiem w kształcie pocisku i napędem ręcznym.

Muszę powiedzieć, że ta maszyna była „heroiczna”: trzykrotnie przejeżdżała przez imperium sowieckie. Najpierw z Błagowieszczeńska na granicy z Chinami do Znamenki w obwodzie kirowogradzkim na Ukrainie, potem do Nowosybirska i ostatnia podróż powrotna na Ukrainę w Krzywym Rogu.

Mama też zaczęła szyć na tej „piosenkarze”, ale „pewnego pięknego dnia” w 1972 roku kupiła „Mewę” z dużym polerowanym postumentem.

To było SZCZĘŚCIE! „Zygzak” i jeszcze kilka linijek!

Prawdopodobnie miałeś też ten cud sowieckiej technologii?

Moja „Herbata” dobrze mi służyła. Czego po prostu nie uszyłem! Sukienki, płaszcze, zabawki, torby, kurtki, płaszcze, spodnie… Wszystko!

jak wybrać maszynę do szycia 2jak wybrać owerlokAle czas mijał, wiele części „Mewy” zużyło się i mechanicy coraz częściej wyczarowywali nad nim.

W latach 90. „otwierano nas za granicę” i stamtąd napływały różne towary. A wraz z nimi „żeglował” i „mój ulubiony chińczyk” - owerlok wyprodukowany w Chinach według typu radzieckiego przemysłowego owerloka 51. klasy.

Aby go kupić, musiałem sprzedać drogie instrumenty muzyczne i zapomnieć o muzyce.

Kupując owerloka możesz założyć własny mały biznes...

„Mewa” i „Chiński” (nie lubię nazywać tego „51.”) służyły mi „wiernie” do 2007 roku.

Pojawiły się nowe technologie, pojawiły się nowe tkaniny, które wymagają różnych metod obróbki, a ja kupiłem domową maszynę do szycia, blokadę do dywanów i przemysłową uniwersalną maszynę do szycia podobną do 22 klasy.

Celowo nie wymieniam znaczków, aby nie zmylić drogich czytelników.

Pozwól, że opowiem Ci, jak je wybrałem.

Przyznam się, że jeździłem po całym sklepie w moim mieście i doszedłem do pewnych wniosków.

jak wybrać maszynę do szycia 3Wniosek pierwszy. Ceny od wiodących producentów sprzętu do szycia niewiele różnią się w podobnych modelach. A zestaw funkcji i linii maszyn w tej samej cenie również jest prawie taki sam.

Drugi wniosek. Gdy pytasz w sklepie firmowym, jaka ich marka jest lepsza, zawsze odpowiadają, że mają lepszą linię, a maszyna „grubo szyje”. Pytani o gorsze maszyny konkurentów, zawsze odpowiadają, że mają gorszą linię. Porównując linie okazuje się, że jakość jest taka sama.

Wniosek jest trzeci, dotyczący drogich maszyn do szycia z mniejszym zestawem linii i regulacji. Gdy zapytałem, jak te drogie maszyny są lepsze (w końcu za tę cenę można kupić maszynę ze znacznie większym zestawem linii), odpowiedzieli mi –

1) „metalowa płytka podigłowa”,

2) „wahadłowiec pionowy”,

3) „metalowe części wewnątrz”,

4) „szyje grube”.

Każdą „korzyść” przeanalizujemy osobno.

jak wybrać maszynę do szycia 4Pierwsza to metalowa płytka podigłowa. W rzeczywistości we wszystkich domowych maszynach do szycia platyna podigłowa jest metalem. Plastik może być osłoną umieszczoną przed tą płytą. Mam właśnie taką maszynę. I powiem, że mi to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Na przykład zszywam spód produktu jakąś misterną kreską (zdjęcie po lewej) i ważne jest dla mnie, aby dolna nić nie kończyła się w najbardziej widocznym miejscu. Okładka okrywająca zestaw czółenek jest przezroczysta, szpulka również. Mogę monitorować zużycie nici i zmieniać szpulkę na czas.

Jeśli istnieją wątpliwości co do wytrzymałości okładki, to również nie są uzasadnione. Faktem jest, że domowe maszyny do szycia z „odchylającą igłą” mają bardziej kruche miejsce. Tak, tak ... gdzie przymocowana jest igielnica! Jeśli przypadkowo pociągniesz za tkaninę, weź zbyt ciężki produkt i przekręć go pod stopką, prawdopodobnie przesuniesz igielnicę.

Oznacza to, że NIEMOŻLIWE jest naciskanie, ciągnięcie, pchanie, wywieranie siły na ŻADNĄ domową maszynę do szycia. Nawet jeśli mają pionową czółenkę i metalową osłonę przed płytką ściegową.

Drugi to wahadłowiec pionowy. Znowu mówią „linia jest lepsza”, ale nie widziałem różnicy. W maszynie przemysłowej wahadłowiec znajduje się pionowo, w gospodarstwie domowym - poziomo. Oba działają dobrze i nie można odróżnić linii prostej na oko.

Trzeci to metalowe części w środku. Pamiętaj "Mewa" - "arcydzieło radzieckiej inżynierii". Ta maszyna szyła WSZYSTKO i miała plastikowe części. Mimo to służyła mojej rodzinie przez ponad 30 lat, a 20 z nich było bardzo brutalnie wykorzystywanych. Nawiasem mówiąc, w nowoczesnych domowych maszynach do szycia jest bardzo mało plastiku, a metalowe części są naprawdę bardzo cienkie.

jak wybrać maszynę do szycia 5I najciekawszy punkt - maszyna szyje grube. Jak wspomniałem powyżej, musiałem (nie z dobrego życia) uszyć wszystko na domowym „Teagull”: od szyfonu po zimowe płaszcze i galanteria skórzana. Wynik: „wyciągnąłem” igielnicę. I to nie grubość tkaniny miała na to wpływ (zwiększono uniesienie stopy), ale waga produktów.

Oczywiście igielnica nie została dosłownie wyrwana z maszyny, tylko ruchome zapięcia zostały lekko wygięte i poluzowane. Od tego momentu zygzak stał się wąski, a reszta ładnych linii w ogóle przestała działać. Z czasem rozebrano także tzw. „krakersy”, które przesuwają igielnicę w celu uzyskania zygzaka i innych artystycznych linii.

„Herbatę” oczywiście „ocalono” - mechanik usunął wszystkie „krakersy” i „wyleczył” mocowanie igielnicy.

Oznacza to, że okazuje się, że grubość szytego opakowania materiału nie jest „głównym złem”, dla maszyny z ruchomą igielnicą waga produktu jest bardziej niebezpieczna.

jak wybrać maszynę do szycia 6Wróćmy więc do tego, jak wybrałem samochody.

Kiedy wszystkie sklepy z narzędziami zostały przerobione, a sprzedawcy doprowadzeni do załamania nerwowego, zdecydowałem się na sklep, który ma mechanika na pełen etat i możliwość ubiegania się o naprawy pozagwarancyjne. Później mi się to nie przydało. A może nie przydało się, bo mechanik był w sztabie i to on „produkował” nowe samochody na parkiet?..

Jednym słowem wybrałem domową maszynę do szycia… w cenie, którą byłem gotów zapłacić. Ma 66 ściegów i trzy dziurki na guziki, których nie używam.

Osobno należy powiedzieć o pętelkach: nadają się tylko do cienkich tkanin i nie działają w miejscach, w których występują różnice w grubości. To jest na wszystkich maszynach domowych.

Owerlok. Wybrałem dywan japońskiej produkcji, ale nie korzystam z większości funkcji. Mój „jap” pozwala na dostosowanie 15 rodzajów szwów. Spośród nich dwie dzianiny (3 i 4 nitki), cztery owerloki (2 i 3 nitki), dwa szwy z jak wybrać maszynę do szycia 7ścieg rolkowy (2 i 3 nici), ścieg łańcuszkowy, odmiany ściegu łańcuszkowego ze ściegiem owerlokowym i czterema ściegami kryjącymi.

W efekcie używam zwykłego trzynitkowego ściegu owerlokowego (fot. 1) oraz czteronitkowego ściegu „na dzianinie” (fot. 2). Bardzo często używam ściegu trójnitkowego ze sterem (fot. 3 i ostatnie zdjęcie).

Kilka razy użyłem szwów, ponieważ dla tego szwu zamek dywanu musi zostać przebudowany. To dość długi czas (15 minut, jeśli umiejętnie). A problem polega na tym, że trzeba przebudować, aby uszyć jeden produkt dwa razy. Jest to bardzo niewygodne i wtedy produkt staje się jak fabryczny, co bardzo mnie denerwuje.

Dlatego uważam, że wybór zamka nie powiódł się, chociaż działa dobrze.

Gdybym wybrała teraz, kupiłabym overlocka z obszyciem, dzianym i rolowanym szwem. A gdybym szyła dużo dzianin, kupiłabym osobną maszynę do szycia. Za tę cenę myślę, że w sumie byłyby równe mojemu dywanowi. Chociaż może bym tego nie kupił, ale dałbym sobie radę z podwójną igłą…

Pozostaje opowiedzieć o tym, jak wybrałem uniwersalną maszynę przemysłową.

Pozwólcie, że wprowadzę kolejną małą dygresję do mojej przeszłości.

Kiedy pracowałam w fabryce, szyłam wszystkie swoje produkty w następujący sposób: tuż przed obiadem szłam wzdłuż strumienia i rozdawałam „węzły” produktu dziewczynom pracującym w różnych operacjach. Pięć minut później zebrałem go, zaniosłem do żelazka i ponownie rozdałem. W pół godziny produkt był gotowy. Jedyną trudnością było to, że trzeba było zgadywać, że nić wszyta niezbędnymi nićmi i że niezbędne urządzenia zostały zainstalowane i skonfigurowane (na przykład do obszycia lub do wszywania wypustek).

Muszę powiedzieć, że sprzęt w naszej fabryce odzieży jest wspaniały. Maszyny uniwersalne posiadają pneumatyczny system podnoszenia stopki dociskowej, automatyczne obcinanie nici, ryglowanie regulowane automatycznie... Nie mówię o górnym transporterze materiału! Nie technika - marzenie!

jak wybrać maszynę do szycia 8Oczywiście wybierając maszynę do domu chciałem, aby była jak najbardziej zbliżona do ideału. Ale byłem zawstydzony kosztem ideału, który przewyższał koszt zwykłego 4-5 razy. Dlatego zdecydowałem się na analogię do klasy 22 „żółtego” zestawu. Nie żałuję wyboru.

To na niej uszyłam wszystkie swoje płaszcze (patrz zdjęcie po prawej).

Płaszcze i futra - moje wzory

Prosty wzór futra, płaszcz dla początkujących ze sztucznego futra
Prosty wzór futra, płaszcz dla początkujących ze sztucznego futra
Prosty wzór na pikowaną kurtkę trapezową damską z kapturem
Prosty wzór na pikowaną kurtkę trapezową damską z kapturem
Wytłaczany płaszcz stojący
Wytłaczany płaszcz stojący
Wzór futra / krótkie futro z kapturem
Wzór futra / krótkie futro z kapturem


Wzór płaszcza damskiego z kapturem i jednoczęściowym rękawem
Wzór płaszcza damskiego z kapturem i jednoczęściowym rękawem
Wzór płaszcza jesienno-wiosenne z angielskim kołnierzem
Wzór płaszcza jesienno-wiosenne z angielskim kołnierzem
Wzór na pełne płaszcze - żakiety
Wzór na pełne płaszcze - żakiety
Wzór "kurtka puchowa trapez z kapturem"
Wzór "kurtka puchowa trapez z kapturem"

Płaszcze damskie Futra Kurtki Peleryny

Osoba, która nie zna się na sprzęcie do szycia, z dużym prawdopodobieństwem zada pytanie: po co Ci maszyna przemysłowa z niewielkim nakładem pracy?

Wymienię wszystkie zalety uniwersalnego przemysłowego w kolejności.

Pierwsza zaleta: szybkość. Na mojej maszynie możesz szyć z prędkością 2500 obr/min. Są maszyny o prędkości 5000, a nawet 7000. Ale w domu i na indywidualne zamówienie takie prędkości nie są przydatne. Ponadto praca z dużymi prędkościami nakłada zwiększone wymagania na instalację stołu przemysłowego. Jeśli ścisnę maksimum, muszę wyjąć szufladę z drobiazgami przyczepionymi do stołu. A za 7 tysięcy, jak sądzę, potrzebne będą poważniejsze amortyzatory i regulacja samej maszyny.

Po drugie: możliwość zainstalowania profesjonalnych okuć na maszynie i wykorzystania możliwości prędkości, na przykład na obrzeżu lub na obszyciu dna.

Po trzecie: zasięg „rękawa” maszyny przemysłowej jest większy niż domowego. Ułatwia to szycie dużych przedmiotów. Na przykład, mój płaszcz zimowy (kiedy obróciłem kołnierzyk sztucznym futerkiem) ledwo przechodził pod „rękaw” po przekręceniu linki. A „dom” na pewno by się zepsuł.

Po czwarte: promstol - jest kontynuacją „głowy” maszyny i jest bardzo wygodny w przypadku dużych produktów.

Po piąte: niezawodność - części metalowe, w tym korpus, odchylenia igielnicy NIE są przewidziane w projekcie.

Po szóste: podnoszenie stopy za pomocą podnośnika kolanowego również odróżnia maszynę przemysłową od domowej. Sprężyna przy stopie jest jednak bardzo napięta, więc ręczne jej podnoszenie jest problematyczne.

I poprawa, która pojawiła się w "uniwersalnym" - wlewaniu oleju na patelnię. Bardzo wygodnie. Nie rozmazuje produktu. Wygodne jest również natychmiastowe sprzedawanie „głowicy” maszyny z silnikiem odpowiednim do domowych sieci elektrycznych i stołem przemysłowym. Więc to proste! Wybierz technikę do konkretnego zadania. Kontynuuj od tego, co szyjesz i w jakich ilościach.

Powodzenia!


Oprócz tematu, jak kupiłem maszyny do szycia, polecamy zapoznać się z:


Powrót do kategorii:
Sprzęt i akcesoria do szycia

Aktualne informacje o nowych wzorach w Viber:

Zapisz się do społeczności Vera Olkhovskaya w ViberDołącz do mojej społeczności na Viber...

Moja strona na Facebooku

Wzory autorstwa Very Olkhovskiej na Facebooku

Obejrzyj stronę